środa, 3 lipca 2013

Gdańska stocznia

Gdy ktoś mnie pyta jakie pocztówki lubię najbardziej - bez chwili wahania odpowiadam: "dźwigi stoczniowe". Kilka lat mieszkałam niedaleko gdańskiej stoczni i było to najwspanialsze miejsce na świecie. W tym roku część urlopu spędziłam w Trójmieście i wycieczka po stoczni - jak zawsze - była jego punktem obowiązkowym. Tym razem wybrałam się Linią Subiektywną, mając za przewodnika byłego pracownika stoczni, który swoją opowieścią nadawał faktom historycznym osobisty wydźwięk.



Autobus co prawda nie ma klimatyzacji, ale z pewnością ma klimat!


Zawsze miałam słabość do dźwigów. Podczas jednej z wcześniejszych wycieczek po stoczni wspięłam się na jeden z nich. Wchodzenie po lekko podrdzewiałych drabinkach przyspiesza rytm serca, ale widok jest tego wart!

A tutaj budowana siedziba Europejskiego Centrum Solidarności. Budynek ma przypominać statek. Zakochałam się w imitującej rdzawą burtę elewacji.
Przed wejściem można obejrzeć wystawę dokumentującą czasy świetności stoczni i strajków.

Gratka dla poszukiwaczy pocztówek, magnesów, kubków...

A to już pocztówka z PostcardShop (fot. M. Cieszewski, Poland MFA)

I jeszcze 2 ulubione pocztówki o podobnej tematyce, które dostałam z oficjalnej wymiany PC.

Z Rosji, 25.04.2013

Z Holandii, 07.12.2012